poniedziałek, 3 czerwca 2013

Letter 3

Szanowni czytelnicy, co z wami? Komentujcie, poinformujcie nas co wam się podoba, a co powinniśmy zmienić. Bardzo ułatwi nam to prowadzenie bloga, poza tym czytanie komentarzy jest przyjemne. Dziękuję więc za te już dodane. ;-)



Wielce szanowny Lordzie Dorianie,

      Epidemia zanika, śmiało mogę powiedzieć, że zwalczyliśmy chorobę. Po prostu z dnia na dzień mieliśmy coraz mniej zarażonych, a Ci chorzy, którym udało się przeżyć, zdrowieli coraz szybciej, wnioskuję więc, że ludzie uodpornili się w jakiś sposób na tę chorobę.
      Nowy gatunek? Nic mi na ten temat nie wiadomo, na pewno nikt z poddanych naszego wspaniałego Króla nie miał do czynienia z nieznanymi istotami, bo już bym o tym usłyszał, tym bardziej, że epidemia wybuchła tylko w stolicy gdzie nic nie ulega uwadze ludu.
       Dorianie, przeraża mnie to, co czytam w Twoim liście. A więc otwarcie się przyznajesz do ataków na Królestwo? Nie rozumiem jak może wam brakować terenów, należy do was największe pasmo górskie na kontynencie i duża część terenów przyległych... W porównaniu z naszym kilkuset tysięcznym królestwem was jest nie więcej niż trzy tysiące, w dodatku nie wątpię że w ogromnych lasach porastających górskie doliny i zbocza gór brak wam pożywienia. Proszę Cię o rozsądek Dorianie. Wiem, że możesz zapanować nad Swoimi pobratymcami, nie potrzebna nam kolejna wojna, te ziemie już są przesiąknięte krwią przelaną w wojnie domowej która zabrała dziesiątki tysięcy dusz z Królestwa, wiesz, że to właśnie dlatego ostatnio liczba ludzi zmalała.
        Król najwidoczniej zaczął zwracać uwagę na ostatnie wydarzenia i za namową Walona zamierza utworzyć elitarną grupę do walki z wami, jednak nie mogę Ci zdradzić nic na ten temat z powodu wiążącej mnie przysięgi, wstrzymać tą decyzję jak sądzę może jedynie poprawa sytuacji na południowo zachodnich włościach.
        Jeśli zaś chodzi o sytuację na dworze to cały czas coś się zmienia. Ostatnio z nieznanych mi przyczyn Król pozbył się ponad połowy gwardii i zastąpił ich nowymi ludźmi, dla gildii magów zwiększono dostawy zaopatrzenia w drewno, sól i srebro. Co ciekawe, Magowie starają się przyśpieszyć termin rekrutacji o kilka miesięcy,  jednocześnie próbując wynegocjować u króla zgodę na przymusowe pobory do gildii z najbiedniejszego mieszczaństwa. Nie mam pojęcia co jeszcze mogło by Cię zainteresować.
Cieszę się, że odkryliście istotne fakty z naszej historii, istotnie zaciekawiła mnie Twa wiadomość o pradawnej zgodzie, wydaje się to takie abstrakcyjne, zwłaszcza teraz, w czasach, kiedy każda nacja stara się wywalczyć sobie absolutne panowanie.
       Bardzo mi miło, że zaszczyciłaś moją skromną osobę tak szybką odpowiedzią. Jeśli dowiedzielibyście się czegoś nowego w sprawach istotnych dla Królestwa lub ludzi, mam nadzieję, że nie omieszkasz mnie poinformować.
                                                                                     Z pozdrowieniami i wyrazami szacunku,
                                                                                                                                  Raymond