Nie wiem czy to już czas aby dodać kolejny list. Nie wiem co powie na to Alun, ale później czasu nie będę miała by wstawić >.<
Tak więc zapraszamy do czytania no i komentowania. Bo chcielibyśmy poznać co sądzicie o naszej twórczości.
Drogi Raymondzie
Cieszę
się, iż do mnie napisałeś, gdyż pilnie muszę wiedzieć co się dzieje na dworze.
Widzisz, moi podwładni zaczynają się niecierpliwić, a jak sam doskonale
wiesz, nie chcę robić za dużych szkód.
Dziękuję, iż wspomniałeś o tamtej
sytuacji w karczmie. Ostatnio tyle się dzieje, że nie mam czasu, aby pilnować
moich pobratymców. Jednak wiedz, iż spotka ich należyta kara, nie chcemy za
bardzo wnikać w Wasze społeczeństwo.
Raymondzie, obaj doskonale
zdajemy sobie sprawę, iż Wasza cywilizacja powoli zanika. Nie mówię, że
jesteście gorsi, jednak nie umiecie bronić swojego terytorium, a i liczba ludzi
ulega degradacji. U nas – wampirów – jest dokładnie na odwrót. Nasze ziemie są
dla nas za małe, nie mamy już się czym żywić.
Przykro mi, ale muszę potwierdzić
Twoje obawy. Wkroczyliśmy na Wasze terytorium. Nie planowałem tego, jednak mam
nadzieję, że mnie zrozumiesz. Nie chcę, by moi pobratymcy zdziczeli i mordowali
się wzajemnie. Pozornie wampiry są nieśmiertelne, jednak da się nas zabić.
Będąc
w zachodnich krajach słyszałem o tej chorobie. Niestety niewiele mogę o niej
powiedzieć. Moi zaufani podwładni twierdzą, że epidemię tą rozsiewa nowy
gatunek. Ponoć jeszcze o nim nie słyszeliśmy. Niektórzy są skłonni twierdzić,
iż zajmie on Wasze miejsce, jednak niewiele mogę o nim powiedzieć.
Jeżeli znajdziemy coś, co uznam za godne uwagi, opowiem Ci o tym.
Twoje
rady były pomocne. Dzięki nim dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy odnośnie
przeszłości. Przyznam szczerze, że niektóre fakty są bardzo dziwne…
Dowiedziałem się, że kiedyś nasze cywilizacje lubiły się i szanowały. Nie mówię
tylko o ludziach i wampirach, ale też o innych stworzeniach. Przyznasz, że to
bardzo ciekawe, prawda? Jednak to było bardzo, ale to bardzo, dawno temu. Obaj zdajemy
sobie sprawę, iż tamto już nie powróci. Teraz bowiem nadszedł ciężki okres dla
nas wszystkich.
Dziękuję,
za Twoją wiadomość, Raymondzie i mam nadzieję, że napiszesz mi co się dzieje na
dworze u samego króla. Głęboko wierzę, że poradzisz sobie z tą epidemią.
Z pozdrowieniami
Dorian