Zapraszamy do przeczytania pierwszego listu. Mamy nadzieję, że się on wam spodoba i zachęcamy do komentowania. :-)
Pozdrawiamy
Wielce szanowny Lordzie Dorianie
Ostatnimi czasy nie nadarzyła się okazja do wymiany korespondencji, nie tak dawna epidemia śmiertelnej gorączki w stolicy pozostawiła nam sporo zajęć. Niestety, to na moją osobę spadło zadanie wykrycia przyczyn choroby. Muszę sprawdzać źródła wody w mieście i na zamku, jednak jak dotąd nie zauważyłem niczego odbiegającego od normy. Ale nie w sprawie epidemii maiłem pisać. Od paru tygodni na dworze jest coraz głośniej o tym co się dzieje na południowym-zachodzie królestwa. Zaczęło się od zaginięć chłopów, bydła i psów, jednak niespełna miesiąc temu spłonęła większa karczma i w brutalny sposób wymordowano trzydziestu trzech biesiadników. Sekcja zwłok karczmarza wskazuje na egzekucję. Z relacji mojego pomocnika, którego wysłałem, aby przeprowadził sekcję domyślam się że stoją za tym Twoi pobratymcy. Na razie jednak nie powiedziałem nikomu o tych podejrzeniach, mimo to stary kapłan Walon zaczyna przebąkiwać coś na temat braku krwi u trupów. Nie chciałbym rzucać oskarżeń pod Twoim adresem Dorianie, zdaję sobie sprawę, że mogły być to strzygi lub coś innego, pragnę tylko wyjaśnić tą sprawę, aby móc wpłynąć na decyzję Króla w wypadku, gdyby uległ sugestiom co do sprawców tych incydentów i w końcu postanowił interweniować.
Jeśli mógłbyś pomóc mi w sprawie tej gorączki zamieszczam Ci opis objawów: u chorego pojawiają się pomarańczowe plamy na plecach, nie są swędzące ani nie bolą, jednak 2/3 dni po ich wystąpieniu chory dostaje dreszczy i wysokiej gorączki która stale się podnosi, co prowadzi do śmierci w ciągu następnych kilkunastu godzin. Choroba nie jest zaraźliwa jednak w jakiś niewyjaśniony sposób się przenosi. epidemia zniknęła sama, po 3 tygodniach zabierając ze sobą blisko 300 dusz. Nic ponadto na razie nie ustaliłem.
Jeśli wolno spytać: cóż za ważne sprawy Cię nękają, że nie pisałeś przez ponad 5 miesięcy? Czy Twoi ludzie odcyfrowali już zapiski w księgach starszych według mojego schematu?
Czekam z niecierpliwością na Twoją odpowiedź, dobrze by było wiedzieć co słychać u starego znajomego.
Z poważaniem:
Raymond
Witam,
OdpowiedzUsuńciekawe, ciekawe, pomysł w formie listów rewelacyjny, Raymond i Dorian utrzymują dobre kontakty ze sobą..
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie
Dorian Lordem wampirów?. Jeszcze bardziej go wielbię. ;pp Ciekawe jak dalej się to wszystko rozwinie. Powodzenia z nowym blogiem. ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, jako wierna fanka będę czytać na bieżąco. :)
OdpowiedzUsuń